środa, 26 września 2007

OK, teraz troche o nauce, zeby nie bylo tylko imprezy i imprezy :P Od dluzszego czasu do szkoly zaczelo przychodzic coraz wiecej studentow, wiec zgodnie stwierdzilismy z Edim ze pewnie niedlugo zaczna sie jakies zajecia, albo juz sie zaczely :) Wiec w poniedzialek poszlismy do Mr. Antonio Calheiros zapytac sie kiedy mamy jakies zajecia, czy sa jakies zmiany i w ogole :) Szok... Antonio spokojnym glosem stwierdzil ze w sumie to zajecia juz sie zaczely, ale ze jestesmy studentami z programu ERASMUS, to mamy miesiac na zorientowanie sie na jakie przedmioty chcemy chodzic, na jakie nie, bo byc moze nam nauczyciel nie podpasuje albo co... A tak w ogole to wyklady sa po portugalsku wiec musimy chodzic tylko na jedne zajecia "Business English", ktore sa banalnie proste, co do reszty to poda nam adresy e-mail do nauczycieli i zorganizuja nam kilka spotkan po angielsku w ciagu roku :) Ciezkie studia sie szykuja ;) Ale podejzewalem ze tak bedzie, no coz... co zrobic :D Dzis przyslal nam liste przedmiotow i zaraz zabieram sie za wybor tych ktore najbardziej mi pasuja. W sumie to dobrze, ze prawie w ogole nei bedzie zajec, bo bede mial wiecej czasu na ewentualna prace albo nauke portugalskiego, bo chce sie naprawde tego jezyka nauczyc lecz narazie ciezko mi to idzie :) Ale nie ma sie co dziwic, skoro zwykle "what" po portugalsku to "e que e a que". Nie pytajcie nawet jak to sie czyta...
Posted by Picasa

Brak komentarzy: